Za nami 1200 km, 17 pociągów, 58 km pieszo, 12 miejscowości, 6 dni – to bilans naszej tygodniowej wycieczki pociągami po Czechach. Wszystko w ramach jednego biletu na Ceske Drahy. Ile to kosztuje, jak się tego używa? Z czym to się je?
![Ceske drahy wagon](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200809_104252-2-1024x768.jpg)
Promocja Ceske Drahy – tańsze bilety dla każdego
Na promocje trafiliśmy przypadkiem, a właściwie Tomek trafił na jego ulubionej stronie z promocjami z całej sieci. Bilet tygodniowy na wszystkie pociągi Ceskych Drahów (tzw. jizdenka) – czeski odpowiednik PKP – można było kupić za 130 zł. Do wyboru był również bilet 2 tygodniowy za 260 zł na osobę. Z promocji mógł skorzystać każdy. Pomyślałam wow, bierzemy!
![Ceske Budejovice peron](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200813_115420-1024x768.jpg)
Kupując bilet trzeba było określić dzień początkowy jego obowiązywania. Od tego dnia ważny był na 7 lub 14 dni – w zależności od wybranej przez nas opcji. Co ważne, bilet obowiązuje jedynie w lipcu i sierpniu. Wystarczy go wydrukować lub zawsze mieć przy sobie kod QR z biletu w telefonie. Jako, że nigdy nie wiadomo kiedy telefon się rozładuje lub nie zadziała, jestem zwolenniczką drukowania takich rzeczy.
Muj Vlak – czyli niezawodna aplikacja do wyszukiwania połączeń
Jak łatwo i szybko zaplanować podróż Ceskymy Drahami? Wystarczy ściągnąć aplikację Muj Vlak. Jest naprawdę niezwykle prosta i intuicyjna. Możemy używać jej w języku angielskim. Wpisujemy dwie miejscowości i dostajemy możliwe opcje połączeń oraz ewentualnych przesiadek.
![Aplikacja Muj Vlak](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/Group-1976-1024x767.png)
Co więcej, aplikacja pokazuje również w czasie rzeczywistym, czy pociąg ma opóźnienie lub nawet czy przyjedzie wcześniej.
Czasami szybciej dowiemy się o zmianie godziny przyjazdu z aplikacji niż z tablic na dworcu kolejowym. Dzięki temu, zawsze wiemy czy spóźnimy się na pociąg, czy warto się spieszyć, lub czy może zdążymy na taki, który przyjedzie z opóźnieniem. Fenomenalna sprawa.
![Muj Vlak rozkład jazdy pociągów Ceske Drahy](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/Group-1977-1024x767.png)
Część połączeń Ceskych Drahów realizowana jest tylko w weekendy. Zazwyczaj są to połaczenia do turystycznych miejsc takich jak miasteczka ze znanymi zamkami. Ja niestety popełniłam błąd i planując naszą trasę sprawdzałam dostępność połączeń w weekendy i nie przyszło mi do głowy, że warto również sprawdzić w dzień tygodnia, założyłam, że prawdopodobnie będą po prostu jeździć częściej.
I tak oto gdy chcieliśmy w tygodniu dostać się z Mikulova do Lednic spotkała nas niespodzianka, bo okazało się, że nie ma takiego połączenia. Na szczęście na danej trasie jeździły również autobusy, więc dostaliśmy się tam bez problemu, a naprawdę było warto! Tamtejszy pałac i otaczające go zielone tereny zapierały dech w piersi.
![Pałac Lednice](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/DSC3254-1024x681.jpg)
Płatne miejscówki – na co zwracać uwagę
Mając bilet tygodniowy na Ceske Drahy, tzw. Izdenkę, możecie podróżować wszystkimi pociągami jakie znajdziecie w aplikacji Muj Vlak. Należy pamiętać tylko o jednej rzeczy, że pociągi, których numer zaczyna się od SC, są pociągami pendolino i należy dodatkowo wykupić na nie miejscówki.
![Muj Vlak odjazdy na dworcu w Czechach](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/Group-1978-1024x767.png)
Na szczęście takich pociągów jest raczej mało i zawsze można znaleźć alternatywę. My wybraliśmy pendolino tylko raz, na trasie z Bohumina do Olomuca. Za miejscówkę na osobę zapłaciliśmy około 6 zł. W pociągu dostaliśmy darmową butelkę wody, więc nie było tak źle 😉
Imponująca siatka połączeń Ceskych Drahów
Muszę przyznać, że siatka połączeń Ceskych Drahów jest naprawdę zaskakująca. Dociera on do naprawdę małych mieścinek, z których pewnie już dawno zrezygnowałoby PKP.
Co więcej, wiele małych stacji kolejowych pełni funkcję stacji przesiadkowych. Ich obsługa doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Zatem, jeśli musimy się na takiej małej stacyjce przesiąść, a nasz pociąg ma opóźnienie, nie ma co się martwić, bo drugi pociąg zawsze będzie na nas czekał.
![Stacja kolejowa Morawy Czechy](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200810_152824-1024x772.jpg)
Tylko raz zdarzyło nam się, że musieliśmy kupić bilet na pociąg innego przewoźnika. Było to z miejscowości Ceske Budziejowice do Czeskiego Krumlowa (po prostu nic innego tam nie kursowało – tylko prywatny przewoźnik). Na szczęście w drodze powrotnej, jadąc z Czeskiego Krumlowa do Pragi, mogliśmy już skorzystać z oferty Ceskych Drahów.
A w okienku miło i przyjemnie!
Musze przyznać, że bardzo miło zaskoczyła mnie obsługa Ceskych Drahów. Panie w okienkach na dworcach nie tylko chętnie pomagają rozwikłać wszelkie pytania i wątpliwości, ale nawet drukują rozkłady jazdy innych (prywatnych) przewoźników, by ułatwić nam planowanie podróży. To naprawdę miła odmiana po niektórych doświadczeniach z kasami PKP…
Nie mieliśmy też problemów z porozumieniem się – płynny angielski jest tutaj na porządku dziennym, co również miło nas zaskoczyło. Zresztą tego obawialiśmy się najmniej, w końcu czeski i polski są do siebie bardzo podobne, o czym przekonywaliśmy się niejednokrotnie podczas pokracznych rozmów ze współpasażerami.
Jak wyglądała nasza trasa?
Podróż zaczęliśmy w Bydgoszczy, skąd nocnym pociągiem udaliśmy się do Bohumina – stacji położonej zaraz za czeską granica. I tak rozpoczęliśmy naszą przygodę. Cała podróż (w uproszczeniu) wyglądała następująco:
Dzień 1: Bohumin – Kromieryż – Olomuc
![Brno zabytkowa kamienica z posągami](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/DSC2939-1024x682.jpg)
Dzień 2: Olomuc – Brno – Velke Pavlovice – Boretice – Vrbice – Brno
![Brno starówka fontanna](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200811_214005-1024x768.jpg)
![Morawy Czechy pola winorośli](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200810_171129-1024x768.jpg)
![Czeskie Morawy winnica](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200810_164834-1024x768.jpg)
![Wino z czeskich Moraw](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200810_180445-1024x768.jpg)
Dzień 3: Brno – Breclav – Mikulov – Lednice – Brno
![Mikulov widok z zamku](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200811_134000-1024x768.jpg)
![Pałac w Lednicach wejście](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200811_165129-1024x768.jpg)
Dzień 4: Brno – Ceske Budziejowice – Cesky Krumlov
![Czeskie Budziejowice zamek](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/DSC3405-1024x682.jpg)
![Kawiarnia Czeskie Budziejowice](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200813_093436-1024x768.jpg)
![Pizza, stek, wino Ceske Budejovice](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200812_205845-1024x768.jpg)
Dzień 5: Cesky Krumlov – Praga
![John Lennon Pub Praga](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200813_161742-1024x768.jpg)
![Praga John Lennon](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200811_131842-1024x768.jpg)
![Praga Lennon Wall](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200813_162028-1024x768.jpg)
Dzień 6 – Praga – Bydgoszcz
A więc czy było warto?
Czy warto było? Jasne, że tak! Czechy są naprawdę piękne. Najbardziej zauroczyły mnie Morawy, które z całego serca polecam. Tamtejsze winiarnie i otaczające je pola winorośli sprawiają, że łatwo poczuć się tutaj jak w jakimś śródziemnomorskim kraju. Praga bywa tłoczna (a nawet bardzo tłoczna), ale niektóre alejki oczarowują i nie brak w nich ducha uwielbianego przeze mnie Street Artu. Na pewno wkrótce pojawi się więcej zdjęć z naszej podróży. Jeśli chodzi o samą podróż pociągami Ceske Drahy, na plus zaliczyłabym fajną przygodę, dużo ruchu, wiele pięknych widoków z okien pociągu i to, że nigdy nie wiesz kogo możesz poznać i co może Cię spotkać.
![Pociąg ceske drahy pendolino](https://wersjadwazero.pl/wp-content/uploads/2021/06/IMG_20200813_124401-1024x768.jpg)
W jednym z pociągów spotkaliśmy w przedziale bardzo miłego młodego Czecha, który jak tylko dowiedział się, że jesteśmy z Polski, ucieszył się niezmiernie, zaczął grzebać w torbie i wyjął litrową butelkę przeźroczystego płynu bez etykiety mówiąc: Wy z Polski? To na pewno chcecie się napić wódki! Był bardzo zaskoczony i rozczarowany gdy odmówiliśmy. Dodam, że był okropny upał, pociąg był bez klimatyzacji i była godzina 12 w południe, ale chyba bardziej zaskakujące było to jak postrzegają nas nasi sąsiedzi 😉
Oczywiście są też pewne minusy, bo czy koniec końców finansowo bardziej opłacała się podróż pociągami niż samochodem, tego pewna nie jestem. Do tego na pewno autem zaoszczędzilibyśmy czas i pewnie zwiedzili więcej miejsc. Ale czyż nie takie wypady pamięta się najbardziej? Nie zawsze wszystko musi być wygodne i świetnie zaplanowane. Wróciliśmy co prawda z potrzebą odpoczynku po urlopie, ale za to z naprawdę świetnymi wspomnieniami (i kondycją) 🙂